Przejechaliśmy przez tamę we Włocławku oraz stary most aby wylądować w
Ciechocinek i obejrzeć słynne
tężnie, fontannę grzybek i dom zdrojowy.
Oczywiście czasem ma się fuksa a może to lenistwo gdyż minąłem główną bramę (gdzie był parking płatny) a następnie nigdzie nie było miejsca, więc pojechałem dalej skręciłem w lewo w ulicę Stanisława Staszica i pojechałem do końca do znaku "zakaz ruchu". Zaparkowałem (parking darmowy) i okazało się, iż jesteśmy na miejscu. Wstęp płatny chyba 4PLN/os w święta. Widoku super....dopóty dopóki nie widzieliśmy tężni w Inowrocławiu.